To stosunkowo nowy rodzaj przestępstwa, choć w Europie stosowany już od pewnego czasu polegający na zainstalowaniu w bankomacie dodatkowej nakładki pokrytej klejem na listwę, przy pomocy której wypłacane są pieniądze. Pieniądze blokują się (przykleją) do nakładki i bankomat po prostu nie wydaje gotówki. Bankomat zachowuje się przy tym normalnie tak jakby wypłacał pieniądze, czyli słychać charakterystyczny dźwięk liczenia pieniędzy. Jednak po jego zakończeniu banknoty nie pojawiają się. Gdy odchodzimy w takiej sytuacji od bankomatu (zazwyczaj od razu z głową w telefonie, nerwowo szukając numeru banku) złodziej po prostu podchodzi i wyciąga pieniądze. Sam rodzaj tego przestępstwa nie jest skomplikowany a wykorzystuje się do jego popełnienia niedoskonałości techniczne bankomatów oraz brak podstawowej wiedzy z zakresu działania bankomatów. W Polsce z odpowiedzi na niedawną interpelację poselską w tej sprawie wynika, że skala tego rodzaju „oszustw” oscyluje w granicach około 150 tys. rocznie. Jak się przed tym ustrzec. Bardzo prosto. Bankomat, który nie ma środków pieniężnych na wypłatę informuje o tym w komunikacie na wyświetlaczu, natomiast jeśli z innych przyczyn nie można wypłacić gotówki to zazwyczaj widnieje napis: „awaria” lub „bankomat nieczynny”. Tak więc gdy nie otrzymamy gotówki przy charakterystycznym dźwięku wydawania pieniędzy, a brak jest jakichkolwiek komunikatów najprawdopodobniej pieniądze pozostały przy założonej specjalnie na tę okoliczność nakładce. Warto więc sprawdzić okolice listwy wydającej pieniądze, ponieważ być może uda się na własną rękę odzyskać środki. Oczywiście o powyższym należy bezwzględnie zawiadomić bank.
Nowy rodzaj przestępstwa z bankomatem
